Autor |
Wiadomość |
TomaszWSP88 |
Wysłany: Śro 15:24, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
koczkodan i tak się ciebie nieboje:palcem:a zapłacic moge w bananach:lol: |
|
|
naserian |
Wysłany: Śro 12:35, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
zapłacisz mi za moje zszagrane nerwy cholero jedna |
|
|
TomaszWSP88 |
Wysłany: Śro 11:12, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
odezwał się największy zbok na świecie cały czas tylko o sexie mysli a innym to niepozwala:P |
|
|
naserian |
Wysłany: Śro 6:50, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
Przyganiał zbok zbokowi buhehhehe |
|
|
TomaszWSP88 |
Wysłany: Wto 17:14, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
Mav ty zbokolu tobie tylko jedno w głowie wzioł byś sie do porządnej roboty a nie tylko o żopach myslisz pozdrówka:D |
|
|
'MAVERICK' |
Wysłany: Sob 20:36, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
Wiem żartowałem hihihi ale moj aniołek tez jest piekna blondyneczka:> hahaha |
|
|
naserian |
Wysłany: Sob 20:23, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
'MAVERICK' napisał: | Jesoooooooooooooooooooooooo własnie tak. ktos tu czyta w moich myslach hihihi tak pewnie wyglada mój aniołek hahaha |
Przykro mi MAV ale to nie Twój aniołek
wiedziałam ze mnie nikt nie pozna |
|
|
anielka_24 |
Wysłany: Sob 20:22, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
mavek przeciez to ja na tej fotce jestem.hihihihi |
|
|
'MAVERICK' |
Wysłany: Sob 20:17, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
Jesoooooooooooooooooooooooo własnie tak. ktos tu czyta w moich myslach hihihi tak pewnie wyglada mój aniołek hahaha |
|
|
naserian |
Wysłany: Sob 13:29, 10 Cze 2006 Temat postu: OHHH TAK....MAVEK TAK HEHEHEHHE |
|
Zwiąż mnie. Zbij mnie. Znieważ. Weź siłĄ buheheheh
|
|
|
'MAVERICK' |
Wysłany: Sob 0:06, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
Zwiąż mnie, zbij i znieważ
"Często wyobrażam sobie, że mój chłopak bierze mnie siłą. Nie zważa na to, czy chce się z nim kochać czy nie, tylko realizuje swoje potrzeby" – mówi Monika, lat 26, dziennikarka. "Gdy wyobrażam sobie, że przywiązuje mnie do łóżka, zrywa ze mnie ubranie, czuje podniecenie. Zastanawiam się, czy gdybyśmy zrealizowali to, na co mam ochotę, rzeczywiście odczuwałabym satysfakcję?"
Niektóre kobiety marzą o silnym mężczyźnie, który nie cofnie się przed niczym, by zdobyć kobietę, snują wizje seksu pełnego dominacji, na granicy gwałtu. Tylko która z dziewczyn chciałaby gwałt w rzeczywistości przeżyć? Żadna. Bo w wyobraźni to my panujemy nad naszym wymarzonym mężczyzną. To my mamy władzę i w każdej chwili możemy powiedzieć: dość, koniec, przestań. W prawdziwym życiu jest inaczej. I trzeba o tym pamiętać. Niektóre marzenia są miłe tylko przez to, że pozostają marzeniami.
Tak jak nie ma jednoznacznej odpowiedzi, czy realizować wszystkie fantazje, tak też i nie wiadomo czy o wszystkich mu mówić. Czasem mogą one uczynić wasz związek bardziej namiętnym, dodać mu pikanterii, czasami jednak mogą skomplikować układ między wami. |
|
|
'MAVERICK' |
Wysłany: Sob 0:05, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
Od słów do czynu
"Z perspektywy czasu moje erotyczne fantazje 15-latki wydają mi się strasznie dziecinne. Marzyłam wtedy, że chłopak, który mi się spodobał na wakacjach zabiera mnie nocą na plażę, tam delikatnie muska swoimi ustami moje usta, morska bryza owiewa nasze ciała, on zdejmuję mi bluzkę, moje długie włosy plączą się między nami i tulimy się w świetle księżyca przy szumie fal. Teraz jestem o dziesięć lat starsza, z harlequinowych opowieści wyrosłam, a na wcielenie w życie pikantniejszych scenariuszy nie mam odwagi" – mówi Joanna, lat 25, specjalista PR.
Większość z nas cenzuruje swoje erotyczne marzenia. Czasami, oglądając co odważniejsze filmowe sceny namiętnego seksu, przychodzi nam do głowy pikantna myśl, by spróbować z ukochanym tego czy owego. Niech on zwiąże, weźmie siłą, niech wysmaruje miodem, zapragnie miłości w restauracyjnej toalecie, niech włoży rękę do twoich spodni gdy jedziecie autobusem. Najczęściej jednak takie myśli są szybko tłumione. Bo nie wypada. Bo to grzech. Bo wstyd. Bo co on pomyśli.
"Nie jestem pruderyjna" – opowiada Alicja, lat 20, studentka. "Zawsze podchodziłam dość swobodnie do spraw seksu. Kiedyś wyjawiłam swojemu chłopakowi jedną ze swoich erotycznych fantazji: chcę się kochać z dwoma facetami. Podchwycił. Wtedy poczułam jeszcze większe podniecenie. Sprawy potoczyły się szybko. On zorganizował jakiegoś gościa, nawet nie wiem, czy był to chłopak z agencji towarzyskiej czy jakiś jego dalszy kolega. Romantyczny wieczór, flirt, trochę wina. Wylądowaliśmy w łóżku. Od początku było dziwnie, zupełnie nie tak jak sobie wyobrażałam. Po pięciu minutach miałam dość, ale oni nie chcieli przerywać. Byłam zażenowana, zniesmaczona agresywnością takiego seksu. Było okropnie. Po tym incydencie nie zerwaliśmy ze sobą, ale nic nie jest już takie, jak kiedyś. Myślę, że zrobiliśmy straszne głupstwo."
Czy wcielać więc fantazje erotyczne w życie? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Seksualnych spraw ciała nie da się oddzielić od psychiki. Jeśli przewrócisz się na chodniku – wiesz, że zadrapiesz kolano. Ale co będzie jak spędzisz noc z przyjaciółką? Nie wiesz... Decydując się na seks w miłosnym trójkącie musisz mieć świadomość, że traktujesz swe ciało jako przedmiot pewnego eksperymentu. Czy i w jakim stanie go przetrwasz? Nie wiadomo. |
|
|
'MAVERICK' |
Wysłany: Sob 0:04, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
Najlepszy afrodyzjak
Zmęczenie i stres nie sprzyjają miłosnym igraszkom. A marzenia erotyczne podnoszą ochotę na seks. Są niezawodnym afrodyzjakiem. Najtańszym, najszybszym i najzdrowszym pogotowiem seksualnym. Możemy poddać się im na kilka minut i powrócić bezkarnie do rzeczywistości. Są skrojone na miarę naszych oczekiwań.
"Fantazjując, mogę mieć każdego, kogo zechcę i wszędzie, gdzie zechcę. Gdy zaczynam snuć erotyczny scenariusz, znika i moje zmęczenie, i grube uda, i nieśmiałość. Czuję się atrakcyjna, kobieca, silna. Mężczyzna, z którym się kocham w wyobraźni, w mig odgaduje moje najskrytsze pragnienia i realizuje je. Wiem, że nigdy nie wyśmieje, nie będzie oceniać. Jeśli powiem, że chcę, by związał mnie pończochami i przyłożył mi parę razy w pupę, nie będzie się dopytywał: po co? dlaczego? A gdy przestanę marzyć, powrócę do rzeczywistości nie ponosząc konsekwencji swoich miłosnych igraszek" – mówi Katarzyna, lat 23, przyszła pani stomatolog.
Czy takie fantazjowanie jest zawsze bezpieczne? Tak. Pod warunkiem, że erotyczne scenariusze rozgrywające się w naszej głowie nie dominują nad realnym życiem. Jeśli mamy stałego partnera, a kochamy się tylko w wyobraźni, narażamy nasz związek na koszmar niespełnienia. |
|
|
'MAVERICK' |
Wysłany: Sob 0:04, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
Po co fantazjujemy?
Wbrew pozorom nie po to, by zrekompensować sobie nieudane życie seksualne. Wręcz przeciwnie – by wzbogacić to, co się już ma. Fantazje seksualne są dowodem na wrażliwość i rozwiniętą wyobraźnię. Są ucieczką od codziennych trosk i sposobem na to, by życie nie ograniczało się do spraw przyziemnych: pójścia do pracy, czy kupna chleba.
Czy fantazje seksualne są perwersją, dewiacją?
Między perwersją a dewiacją jest znacząca różnica. Według definicji, perwersja seksualna to wyrafinowana forma kontaktów seksualnych. Rzadkich, nieczęsto spotykanych w danej kulturze, ale mieszczących się w kulturowych normach. Wyobraź sobie, że masz ochotę na dziki seks na kuchennym stole przy odsłoniętych okiennych żaluzjach tak, by wścibscy sąsiedzi mogli cię obserwować. Seksuolog powie: "Ok. To perwersja. Zachowanie dziwaczne, ale jeśli daje przyjemność obojgu partnerom i dodaje kontaktom seksualnym pikanterii – jest akceptowalne". Jeśliby natomiast jedno z was było w stanie osiągnąć rozkosz tylko kochając się na kuchennym stole przy odsłoniętych okiennych żaluzjach, a każde inne miejsce i okoliczności zbliżenia kończyłyby się niepowodzeniem – to byłaby dewiacja. |
|
|
'MAVERICK' |
Wysłany: Sob 0:02, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
Kiedy zaczynamy fantazjować?
Już we wczesnym dzieciństwie. Potem marzenia erotyczne nasilają się w okresie dojrzewania. Po inicjacji seksualnej fantazje zaczynają być konfrontowane z rzeczywistością i nabierają realnych kształtów. |
|
|